"Według naszego zwyczaju, miejsce na tronie dzieli się z tym, kto po dokonaniu wielkiego czynu wraca jako zwycięzca i zasługuje na honorowe miejsce. Tak też i człowiek Jezus Chrystus, po tym jak pokonał przez swą mękę diabła i otworzył swym zmartwychwstaniem królestwo podziemne, przybywa jako zwycięzca do nieba po wypełnieniu powierzonego Mu zadania i słyszy zaproszenie Boga Ojca: 'Siądź po mojej prawicy'. Nie powinniśmy się dziwić, że od Ojca wychodzi ta propozycja dzielenia tronu z Synem, który ze swej natury jest współistotny Ojcu. [...] Syn zasiada po prawicy, ponieważ — jak mówi Ewangelia — po prawej stronie staną owce, po lewej zaś kozły. Trzeba więc, aby pierwszy Baranek zajął miejsce owiec, a Głowa niepokalana już zawczasu objęła miejsce przeznaczone dla niepokalanej owczarni, która pójdzie za Nim" (40, 2; Scriptores circa Ambrosium, IV, Mediolan-Rzym 1991, s. 195).
Św. Marek w swojej Ewangelii tak o tym pisze: „Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga” (Mk 16,19).My też chcemy być uczniami Chrystusa i tak jak apostołowie chcemy Mu oddawać pokłon i wierzymy, że Pan Jezus jest prawdziwym Bogiem, jest naszym Królem, który wstąpił do nieba, siedzi po prawicy Boga Ojca, ale równocześnie jest z nami obecny, żyje pośród nas.
OdpowiedzUsuń