Ojcowie Kościoła

11 sierpnia 2013

Ewagriusz z Pontu (†399)

"Kto ucieka od wszystkich światowych przyjemności, podobny jest do wieży, niedostępnej dla demona smutku. Smutek bowiem bierze się z pozbawienia przyjemności, czy to obecnych, czy to oczekiwanych. Niemożliwe jest jednak, abyśmy odparli tego wroga, gdy jesteśmy namiętnie przywiązani do czegoś na ziemi. Tam bowiem zastawia on pułapkę i sprowadza smutek, ku czemu, jak widzi, najbardziej się skłaniamy." O praktyce (ascetycznej)

7 sierpnia 2013

św. Jan Damasceński (+749)

"Często Bóg dopuszcza, że nawet sprawiedliwego dotkną nieszczęścia, a to w tym celu, by ukryta jego cnota wyszła na jaw wobec ludzi. Tak było w przypadku Hioba. Kiedy indziej [Bóg] dopuszcza, że staje się coś niegodziwego, aby mimo niegodziwości czynu spełniły się sprawy wielkie i zdumiewające. Tak przez czyn ukrzyżowania dokonało się ludzkie Odkupienie. W innym znowu przypadku dopuszczenia człowiek ze wszech miar prawy doznaje przykrych pokus, by go utwierdziły w czystym jego sumieniu lub nie pozwoliły mu popaść w zarozumiałość z powodu mocy i łaski, jakiej dostąpił. Tego doświadczył Apostoł Paweł." O wierze prawdziwej 2,29

6 sierpnia 2013

św. Ignacy Antiocheński (+107)

"Dowiedziałem się też, że odwiedzili was pewni przybysze stamtąd głoszący fałszywą naukę, lecz nie pozwoliliście im siać u was i zatkaliście sobie uszy, by nie przyjmować tego, co sieli. Jesteście bowiem kamieniami swiątyni Ojca, przygotowani na budowę, jaką Sam wznosi. Dźwiga was do góry machina Jezusa Chrystusa, którą jest Krzyż, a Duch Święty służy wam za linę. Waszym przewodnikiem wzwyż jest wiara, miłość zaś drogą prowadzącą do Boga. Jesteście zatem wszyscy współwędrowcami, wy nosiciele Boga i nosiciele świątyni, nosiciele Chrystusa i nosiciele świętych przedmiotów, we wszystkim przyozdobieni przykazaniami Jezusa Chrystusa." List do mieszkańców Efezu

4 sierpnia 2013

Izydor z Peluzjum (†przed 451)

"Zbudowałeś, jak mówią, dom, którego nawet podziwiać nie można przestać, a własną duszę masz w zaniedbaniu, jakby to była rzecz całkiem błaha i mało warta. Wiedz, żeś źle zamierzył. Bo dom i w przyszłości, nawet milcząc, stanie się heroldem twojej chciwości, a dusza będzie ponosić straszliwe kary". List do dostojnego Hezychiusza

1 sierpnia 2013

św. Doroteusz z Gazy (+565)

Przede wszystkim, dziecko, nie znamy planów Boga i powinniśmy Jemu powierzyć zarządzanie naszymi sprawami; szczególnie teraz tak powinniśmy czynić. Bo jeśli będziesz usiłował osądzać sądem ludzkim to, co się przydarza, wpadniesz w udrękę. Trzeba więc, kiedy przychodzą męczące cię złe myśli, wołać do Boga: „Panie, przeprowadź tę sprawę według twojej woli i twojej wiedzy". Bowiem Opatrzność Boża działa często wbrew naszym sądom i nadziejom i czego innego się spodziewamy, a co innego w rzeczywistości się zdarza. Krótko mówiąc, w chwili pokusy trzeba zachować cierpliwość, modlić się i nie chcieć, ani nie próbować, jak już powiedziałem, przezwyciężyć ludzkim rozumem myśli pochodzących od diabła. Ojciec Pojmen, który to wiedział, mawiał, że słowa o troszczeniu się o jutro skierowane są do czło­wieka cierpiącego pokusę. Wierz więc, dziecko, że tak jest naprawdę, odrzuć wszelkie własne sądy, choćby i były roztropne, a z całej siły zaufaj Bogu, który może uczy­nić nieskończenie więcej nad to, o co prosimy lub co ogarniamy umysłem. Mogłem odpowiedzieć ci na wszystko szczegółowo, ale nie chcę prowadzić długich dyskusji ani z tobą, ani ze sobą. Wolę, żebyś trwał w nadziei złożonej w Bogu; bo ta droga jest bezpieczniejsza i mniej na niej troski. Pan niech będzie z tobą. List do brata dręczonego przez pokusę

30 lipca 2013

św. Jan Chryzostom (+407)

"To, co przeżywasz, nie jest niczym obcym i nadzwyczajnym, lecz jest to w istocie całkiem naturalne i logiczne, iż ciągłe pokusy wzmocniły nerwy twej duszy, dodały ci zapału i sił do nowych walk, i zgotowały wielką rozkosz. Taka jest bowiem natura cierpienia, że gdy napotyka odważną i dzielną duszę, takie właśnie wywołuje skutki. Jak ogień podnosi wartość złota, tak i cierpienie, znalazłszy złote dusze, czyni je czystszymi i szlachetniejszymi. Dlatego i Paweł tak się wyraża: "z ucisku rodzi się wytrwałość, a z wytrwałości cnota" (Rz 5, 4)
Cieszę się przeto z twej wielkoduszności i w swej samotności czerpię z niej wiele pociechy. Choćby mnie napadło tysiąc wilków i band złych ludzi, nie boję się niczego. Modlę się, by ustały obecne pokusy i nie przyszły nowe, i wypełniam w ten sposób nakaz Pana, który każe nam prosić, żebyśmy nie popadli w pokuszenie. Lecz jeśli Pan je dopuści, będę zupełnie spokojny o twą złotą duszę, która nawet z cierpień zdoła zebrać bogactwa. Czymże bowiem potrafią przestraszyć cię ci, co wszelkie ataki podejmują tylko dla siebie samych? Czy utratą majątku? Przecież wiem, że majątek uważasz za popiół i za nędzniejszy od błota. Czy pozbawieniem ojczyzny i domu? Ty w wielkich miastach umiesz żyć jak na pustyni, cały czas spędzając w ciszy, gardząc złudami tego życia. Czy będą ci grozić śmiercią? Ty zawsze myślisz o niej; toteż gdy na śmierć cię poprowadzą, poprowadzą tylko ciało, które już umarło. Po co wyliczać więcej? Nikt ci nie potrafi uczynić żadnego zła, którego nie zniosłabyś już dawno cierpliwie. Chodziłaś zawsze bowiem wąską i niewygodną drogą i przeszłaś już wszystko.
Tę wspaniałą wiedzę nabyłaś w szkole ćwiczeń, dlatego teraz w walce okazałaś się jaśniejszą, skoro mimo wszystko co cię spotyka, nie tylko pozostajesz nieustraszona, lecz jak na skrzydłach radośnie się unosisz. Czego bowiem przez ćwiczenie się nauczyłaś, to stosujesz w walce i to z wielką łaskawością; choć kobiecym, słabszym od pająka, ciałem obciążona, drwisz zwycięsko z wściekłości mocnych, zgrzytających zębami mężczyzn, gotowa więcej znieść, niż oni ci mogą zadać cierpień. Szczęśliwa i trzykroć szczęśliwa jesteś dzięki wieńcom, co na ciebie czekają, a raczej dzięki walkom. To bowiem mają do siebie te walki, że już przed zwycięstwem na placu boju gotują nam nagrodę i radość, która ci teraz z tego wyrasta, zadowolenie, dzielność i wytrwałość, że jesteś nie do pokonania, że wznosisz się ponad wszystko i przez ćwiczenie doszłaś do punktu, gdzie ci nic nikt nie może uczynić, że wśród wysoko unoszących się fal stoisz jak na skale, że w końcu przy burzliwym morzu spokojnie płyniesz, jak przy cichym i łagodnym wietrze. Oto nagroda za cierpienia, już tu na ziemi i przed królestwem niebieskim. Wiem dobrze, wiem dobrze, iż ulatujesz teraz z radości, ledwie wierząc, żeś okryta ciałem, i gdy wybije godzina, złożysz ciało z lekkim uczuciem, jak inni szaty. Ciesz się więc i bądź dobrej myśli tak co do siebie, jak i do tych, którzy umarli szczęśliwą śmiercią, nie w łożu i w domu, lecz w więzieniu, w cierpieniach. Opłakuj tylko tych, którzy to wykonują; tak bowiem przystoi twej życiowej mądrości. A ponieważ chcesz się dowiedzieć o mym cielesnym zdrowiu, donoszę ci, że niedawno dręczącą mnie chorobę przemogłem i czuję się teraz lepiej - oby tylko zbliżająca się zima nie zaszkodziła memu słabemu żołądkowi. Przed Izauryjczykami jesteśmy dobrze zabezpieczeni."
List do Olimpii
znaleziono w: Św. Jan Chryzostom "O małżeństwie, wychowaniu dzieci i ascezie", Wydawnictwo M Kraków 2002

20 lipca 2013

św. Ambroży z Mediolanu (+397)

Osoba skłonna do mówienia jest jak sito, przez które ze wszystkich stron przecieka jego zawartość, które opróżnia własne wnętrze: nie potrafi milczeć ani zachować powierzonego jej słowa, tak jak to potrafiła Święta Maryja, która przechowywała w swym sercu każde słowo, chroniąc je, by nie uszło na zewnątrz. Komentarz do Psalmu 118

19 lipca 2013

17 lipca 2013

św. Grzegorz Wielki (†604)

„Lecz pomyślcie, najdrożsi bracia, pomyślcie, co powiedziano: „Proścież tedy Pana żniwa, aby posłał robotników na żniwo swoje” (Łk 10,2). Proście więc za nas, abyśmy godnie dla was pracowali, aby język w upominaniu nie drętwiał, abyśmy przyjąwszy obowiązek nauczania przed sprawiedliwym Sędzią nie odpowiadali za nasze milczenie.” Homilia XVII In Lucam 10, 1-9

13 lipca 2013

św. Augustyn (+430)

Przed swoją śmiercią Pan Bóg nasz postanowił nas umocnić. Wezwał nas, abyśmy się nie lękali, i wezwał, abyśmy się lękali. Powiedział: "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, duszy zaś zabić nie mogą" (Mt 10,28). Oto wezwanie, żeby się nie lękać i przypatrzcie się wezwaniu do bojaźni: "Ale bójcie się Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle". Zatem lękajmy się, abyśmy byli nieulękli. Lęk zdaje się świadczyć o tchórzostwie. Zdaje się cechować słabych, nie mocnych. Ale posłuchajcie Pisma: "Bojaźń Pana nadzieją mocy" (Prz 14,26). Lękajmy się, abyśmy byli nieulękli. Inaczej mówiąc: Lękajmy się mądrze, abyśmy nie lękali się byle czego. Sermo. 65,1

10 lipca 2013

św. Izydor z Sewilli (†636)

„Diabeł, kiedy zamierza kogoś zwieść, wcześniej próbuje jego naturę i stamtąd się podłącza, skąd wybadał skłonność człowieka do grzeszenia.” Sentencje

7 lipca 2013

Ewagriusz z Pontu (+399)

Nie módl się o spełnienie twej woli. Niekoniecznie bowiem musi się ona zgadzać z wolą Boga. Módl się raczej tak, jak zostałeś nauczony, mówiąc: „Bądź wola Twoja” (Mt 6,10). I tak w każdej sprawie proś Boga, by spełniła się Jego wola. Pragnie On bowiem dla twojej duszy dobra i pożytku, których ty nie zawsze szukasz. Rozdziały o modlitwie

5 lipca 2013

św. Cyryl Aleksandryjski (+444)

„Zmartwychwstaniemy, ponieważ Chrystus jest w nas poprzez swoje ciało, niemożliwe jest bowiem, aby Życie nie ożywiało tego, w kim się znajduje. Tak jak wzniecając iskrę ognia wkładamy do słomy, aby utrzymać ziarno ognia, podobnie Pan nasz Jezus Chrystus złożył w nas przez swoje ciało życie, wkładając w nas ziarno nieśmiertelności i wyzwalając nas z zepsucia, które jest w nas” Komentarz do Ewangelii św. Jana

2 lipca 2013

Ewagriusz z Pontu (†399)

"bądź "odźwiernym" swego serca i nie wpuszczaj żadnej myśli bez pytania. Pytaj każdą jedną myśl i mów do niej: "Jesteś jedną z naszych czy od naszego wroga?" List 11 [do pewnego mnicha]

29 czerwca 2013

św. Andrzej z Krety (†740)

"Krzyż jest chwałą i wywyższeniem Chrystusa. Jest kosztownym kielichem obejmującym wszystkie cierpienia, jakie Chrystus za nas poniósł. O tym, że krzyż jest chwałą Chrystusa, dowiedz się z Jego własnych słów: "Teraz Syn Człowieczy został otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony i zaraz Go chwałą otoczy". I znowu: "Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał". I jeszcze: "Ojcze, wsław imię Twoje. Wtem rozległ się głos z nieba: Już wsławiłem i jeszcze wsławię". Słowa te wskazywały na chwałę, którą miał otrzymać na krzyżu. O tym zaś, że krzyż jest także wywyższeniem Chrystusa, posłuchaj, jak sam powiada: "A Ja, gdy zostanę wywyższony nad ziemię, pociągnę wszystkich do siebie". Widzisz więc: Krzyż jest chwałą i wywyższeniem Chrystusa." Oratio 10 in Exaltatione sanctae crucis

27 czerwca 2013

Jakub z Sarug (+521)

Błogosławiona, bo otrzymała Ducha Świętego, który uczynił Ją czystą i nieskalaną, dlatego stała się świątynią zamieszkałą przez Syna z niebiańskich wysokości.
Błogosławiona, bo zachowała cudowny wieniec dziewictwa, a Jej chwała jaśnieje po wszystkie wieki.
Błogosławiona, bo dzięki Niej odnowione zostało potomstwo Adama i do domu Ojca mogli ponownie wejść ci, którzy z niego odeszli.
Błogosławiona, bo nie znając ludzkich stosunków mogła bez wstydu pieścić swego Syna tak jak inne kobiety.
Błogosławiona, bo Jej ciało pozostało nieskalane i doznało chwały od owocu swego dziewictwa.
Błogosławiona, bo jej drobne łono trzymało w sobie wielkość bezgraniczną, która wypełnia niebiosa.
Błogosławiona, bo dała życie Temu, który był nowym Adamem i zbawił wszystkie stworzenia.
Błogosławiona, bo wykarmiła Tego, który wprawia w ruch fale morskie.
Błogosławiona, bo nosiła na rękach, pieściła i okrywała pocałunkami Potęgę podtrzymującą kulę ziemską.
Błogosławiona, bo zrodziła dla więźniów wyzwoliciela, który zakuł w kajdany strażników więzienia i przyniósł światu pokój.
Błogosławiona, bo Jej wargi dotykały Tego, przed którego ogniem cofają się płonący Serafini.
Błogosławiona, bo mogła karmić swym mlekiem Tego, który dał życie całemu światu.
Błogosławiona, bo wszyscy święci zawdzięczają jej Synowi szczęśliwość.
Błogosławiony Jest Bóg w swej Świętości, Kwiat Twej czystości, o Maryjo!

Hymn do Dziewicy Maryi

25 czerwca 2013

św. Augustyn (+430)

Zauważmy, że kiedy Pan przystąpił do obmycia nóg swoim uczniom, przepasał się mocą. Bo cała moc jest w pokorze. Jeżeli więc cała moc w pokorze, nie bójcie się pysznych. Pokorni są jak skała: znajduje się na dole, ale jest mocna. A czym są pyszni? Są dymem, który wznosi się wysoko i ginie. Enarr. in Ps 92,3

24 czerwca 2013

św. Hipolit Rzymski († 235)

"Starajcie się zawsze osłaniać swoje czoło znakiem krzyża. Jest to bowiem znak męki, dany przeciwko szatanowi, jeżeli ktoś czyni go z wiarą, a nie dla dogodzenia ludziom, ale żeby przez znajomość używać go jako pancerza. Wróg bowiem, widząc duchową cnotę wychodzącą z serca -- tak jakby dokonało się jawne obmycie -- drżąc poczyna uciekać, kiedy nie ustępujesz mu, a pobudzasz samego siebie [do Bożej służby]" (Tradycja apostolska 42)

19 czerwca 2013

św. Piotr Chryzolog (†450)

„Ogłośmy wojnę grzechom, wydajmy bitwę przewinom, oznajmijmy walkę z wadami, pewni zwycięstwa, ponieważ ani wrogowie ziemscy nie potrafią zwyciężyć broni niebiańskiej, ani siły nieprzyjacielskie nie będą mogły się konfrontować z Bożym Królem, ani spryt przeciwników nie będzie mógł zaskoczyć tego, kto już jest zaangażowany w walkę za wiarę.” Sermo 12,2

17 czerwca 2013

św. Grzegorz z Nyssy (†ok.395)

"Kto zatem zamierza Bogu ofiarować duszę i ciało zgodnie z prawem pobożności i złożyć Mu bezkrwawe i czyste uwielbienie, przewodnikiem swego życia winien uczynić pobożną wiarę, jaką słowa świętych głoszą nam w całym Piśmie. W ten sposób posłuszna i uległa dusza może zabiegać o cnotę, bez przeszkód uwalniać się z więzów tego życia i wychodzić z wszelkiej niewoli rzeczy małych i próżnych oraz przez wiarę i życie cała stawać się jedynie dla Boga. Wie ona bowiem dobrze, że w człowieku, który ma wiarę i jest pobożny i który prowadzi nienaganne życie, tkwi również moc Chrystusa." O celu życia i prawdziwej ascezie

14 czerwca 2013

św. Efrem Syryjczyk (+373)

"Umiłuj pokorę, jest ona bowiem murem w obliczu nieprzyjaciela, skałą, o którą rozbiją się wszelkie pociski diabła."

13 czerwca 2013

św. Cyryl Jerozolimski (†387)

"Jak – zapyta ktoś – unikniemy ognia? Jak potrafimy wejść do Królestwa? „Byłem głodny – odpowiada Pan – a daliście mi jeść” (Mt 25,35). Bacz na drogę! Nie potrzeba tu żadnego wyjaśnienia , lecz wypełnienia słowa! „Byłem głodny a daliście mi jeść; pragnąłem a daliście mi pić; byłem przychodniem, a przyjęliście mnie; byłem nagi, a przyodzialiście mnie; byłem chory, a odwiedziliście mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie” (Mt 25, 35-36). Jeśli to czynisz, będziesz wespół królował, jeśli tego nie czynisz, będziesz potępiony. Już teraz uczyń początek! Wytrwaj w wierze, abyś chcąc kupić oliwy nie został – jak głupie panny – wykluczony! (Mt 25, 10-12) Nie zadowalaj się tym, że masz lampę, staraj się o to, by się paliła! Niech świeci przed ludźmi twa światłość dobrych czynów! (Mt 5,16) (…) Oby nikt z nas nie został potępiony i odrzucony, lecz każdy z ufnością wyszedł naprzeciw wiecznego Króla, Chrystusa, który rządzi na wieki!" Katechezy

11 czerwca 2013

św. Jan Chryzostom (+407)

"Trzeba go [znak krzyża] kreślić nie tylko palcem, ale najpierw postanowieniem i wiarą. Jeśli go w taki sposób nakreślisz na swym obliczu, wtedy żaden z nieczystych szatanów nie zdoła stanąć blisko ciebie, widząc szablę, którą został zraniony, widząc miecz, który zadał mu śmiertelny cios. Skoro nas przejmuje dreszcz, gdy patrzymy na miejsca, gdzie traci się skazańców, to pomyśl, co czuje diabeł, gdy widzi oręż, przy pomocy którego Chrystus zniweczył całą jego moc i odciął głowę smoka." Homilie na Ewangelię wg św. Mateusza

7 czerwca 2013

św. Efrem Syryjczyk (+373)

"Ty i Matka Twoja, w rzeczywistości, Wy jedynie - jesteście wszechstronnie i całkowicie piękni. Nie masz w Tobie, Panie, ani też w Matce Twojej - żadnej plamy"

6 czerwca 2013

św. Jan Chryzostom (+407)

„Słusznie nazywa Apostoł wiarę tarczą: jak tarcza jest trzymana przed całym ciałem, będąc jakby murem, tak też i wiara: wszystko odpiera. „Dzięki niej – powiada – zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego”. A nic nie może przebić tej tarczy (…) Pociskami zaś Złego nazywa pokusy i niegodziwe żądze. Słusznie też dodał określenie: „rozżarzone”, takie bowiem są żądze.” In Epistolam ad Ephesios

4 czerwca 2013

św. Augustyn (+430)

"Radował się szatan, kiedy umarł Chrystus i przez tę śmierć Chrystusa szatan został pokonany, jakby chwycił pokarm podany w pułapce. Cieszył się ze śmierci, jakby był przełożonym nad śmiercią. Cieszył się z tego, co mu groziło. Pułapka na szatana - to krzyż Pana. Pokarm przy pomocy którego został schwytany - śmierć Pana." Kazanie 263

1 czerwca 2013

Jan z Karpatos (VII w.)

„Jak nie można dotknąć żelaza, gdy jest rozpalone, tak i częste modlitwy czynią nasz umysł mocniejszym w walce z wrogami. Oto dlaczego ci ostatni z całą mocą starają się sprawić, byśmy zaniedbali gorliwą modlitwę. Wiedzą bowiem, że jest im ona wrogiem i że chroni umysł.”

31 maja 2013

św. Ambroży z Mediolanu (†397)

Dokąd miała śpieszyć Maryja, mająca w sobie Boga, jeśli nie na wyżyny? Łasce Ducha Świętego obca jest ociężałość i zwlekanie. Zaraz też okazują się dobroczynne skutki przybycia Maryi i obecności Pana. Albowiem gdy tylko "Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty ją napełnił". Rozważmy dobór słów oraz ich dokładność. Elżbieta pierwsza usłyszała głos Maryi, lecz Jan pierwszy odczuł łaskę. Matka posłyszała, bo taki jest naturalny porządek rzeczy, a syn poruszył się w jej łonie w zetknięciu z tajemnicą. Elżbieta rozpoznała Maryję, a Jan zbliżającego się Pana. Kobieta przeżywa odwiedziny kobiety, a jej dziecię spotkanie z Dziecięciem. Matki mówią o danej im łasce, Synowie odczuwają w sobie jej rzeczywistość, a w niezgłębionej tajemnicy Bożego daru biorą udział one same. Obie bowiem, natchnione potomstwem noszonym w łonie, doznają cudu i zostają owładnięte duchem proroczym. Poruszyło się dziecię w jej łonie, a matkę napełnił Duch Święty. Nie napełnił jej wpierw niż syna, lecz to syn, napełniony Duchem, napełnił nim matkę. Zadrżał z radości Jan, rozradowała się i Maryja w duchu. Elżbieta została napełniona Duchem Świętym, gdy poruszył się Jan w jej łonie. Wszakże Maryję, jak się dowiadujemy, nie napełnił wtedy Duch Święty, lecz tylko się rozradowała w duchu. Albowiem Ten, który jest Niepojęty i w Matce swojej działał w sposób niepojęty, Duch Święty, napełnił Elżbietę, gdy już poczęła Jana, ale Maryję jeszcze przed poczęciem Jezusa. "Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła", mówi do Niej Elżbieta. Ale i wy jesteście błogosławieni, którzyście usłyszeli i uwierzyli. Albowiem każda dusza, która wierzy, poczyna w sobie i rodzi Słowo Boga i rozpoznaje Jego dzieła. Z komentarza do Ewangelii św. Łukasza

29 maja 2013

św. Jan Klimak ok. (†ok.650)

"Kiedy się modlisz, nie szukaj skomplikowanych słów, ponieważ proste i monotonne bełkotanie dzieci często wzruszyło Ojca niebieskiego".

24 maja 2013

św. Ireneusz z Lyonu (+202)

"A więc jak przez nieposłuszeństwo dziewicy człowiek upadł, a upadając umarł, tak przez dziewicę, która była posłuszna Słowu Bożemu, człowiek na powrót ożył i przyjął życie. Pan bowiem przyszedł szukać zagubionej owcy. A zgubił się człowiek. I dlatego nie powstało jakieś nowe stworzenie, ale rodząc się z tej, której ród był od Adama, zachował podobieństwo ukształtowania. Trzeba było bowiem zjednoczyć i streścić Adama w Chrystusa, aby to, co śmiertelne, wchłonięte zostało przez nieśmiertelność, a Ewa przez Maryję, aby dziewica stała się orędowniczką dziewicy i usunęła nieposłuszeństwo przez posłuszeństwo dziewicy" (Wykład 33)

23 maja 2013

Apoftegmat

Pewien starzec mówił, że jeden dużo jada i wciąż jest głodny, a inny je niewiele i to mu wystarczy. Większą ma zasługę ten, który więcej zjadł i trwa nienajedzony, niż ten, kto zjadł niewiele i jest syty.

22 maja 2013

św. Jan Chryzostom (+407)

Nie mówię nic przykrego. Nie mówię: {Nie żeń się}. Nie mówię: Opuść miasto i odsuń się od spraw publicznych. [Wprost przeciwnie]: zajmując się nimi okazuj swą cnotę. Chcę, aby ludzie przebywający w miastach bardziej jaśnieli swą cnotą, niż ci, którzy wybrali sobie na mieszkanie góry. Dlaczego? Dlatego, że wynika stąd wielka korzyść. „Nie zapala się światła i nie stawia pod korcem" (Mt 5, 15). Dlatego chcę, by wszystkie świece były na świeczniku, by światłość była wielka. Zapalmy Jego światło (por. Łk 12, 49) i sprawmy, by ci, którzy siedzą w ciemności (por. Mt 4, 16), przestali błądzić. Nie mów mi: «Mam żonę, mam dzieci, zarządzam domem, więc nie mogę tego wypełniać». Choćbyś nie miał nic takiego, a będziesz gnuśny, wszystko utracisz; tak samo, choćbyś to wszystko miał na swej głowie, jeśli będziesz gorliwy, będziesz jaśniał cnotą. Jest jedna rzecz, o którą się pytamy: troska o szlachetność intencji (ľ). Ani wiek, ani ubóstwo, ani bogactwo, ani natłok zajęć, ani żadna inna rzecz nie będzie mogła stać się przeszkodą. Przecież zarówno starcy, jak i młodzieńcy, ludzie, którzy mieli żony, wychowywali dzieci, trudnili się rzemiosłem, odbywali służbę wojskową - wypełniali wszystkie przykazania. Daniel był młody (por. Dn 1, 4. 6), Józef był niewolnikiem (por. Rdz 39, 1n), Akwila trudnił się rzemiosłem (por. Dz 18, 1-3), sprzedająca szkarłat [Lidia] zarządzała warsztatem (por. Dz 16, 14), inny był stróżem więziennym (por. Dz 16, 27-33), inny setnikiem jak Korneliusz (por. Dz 10, 1n), inny słaby na zdrowiu jak Tymoteusz (por. 1 Tm 5, 23), inny zbiegiem jak Onezymus (por. Flm 16), a żaden z nich nie znalazł przeszkody w swoim zawodzie, lecz wszyscy wsławili się swą cnotą: mężczyźni i kobiety, młodzi i starzy, niewolnicy i wolni, żołnierze i osoby prywatne. Nie zasłaniajmy się więc niepotrzebnymi wymówkami, lecz okażmy silną wolę. Kimkolwiek jesteśmy, koniecznie trzymajmy się cnoty, a osiągniemy przyszłe dobra, z łaski i dobroci Pana naszego Jezusa Chrystusa, któremu wraz z Ojcem i Duchem Świętym chwała, moc i cześć, teraz, zawsze i na wieki wieków. Amen. HOMILIE NA EWANGELIĘ WEDŁUG ŚW. MATEUSZA

więcej: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/chryzostom-00.html

21 maja 2013

św. Augustyn (+430)

"Jeżeli kochacie Boga, porywajcie wszystkich do miłości Boga, tych, którzy z wami się łączą, ze wszystkimi znajdującymi się w waszym domu" Enarr. in Ps. 33

19 maja 2013

18 maja 2013

św. Grzegorz z Nazjanzu († 390)

"Nie trzeba ci amuletów i zaklęć, z którymi razem zły duch wchodzi, przenosząc ukradkiem na siebie cześć należną Bogu ... "

17 maja 2013

Jan z Karpatos (VII w.)

Jeżeli ktoś został pokonany po dzielnej walce, niech się nie zraża i nie poddaje. Powinien się podnieść i ponownie nabrać ufności, powtarzając słowa Izajasza, które kierował do złych demonów: „Byliście silni, ale będziecie zwyciężeni. A jeśli się wzmocnicie, na nowo zostaniecie pokonani. Jeśli opracujecie plan, udaremni go Pan, albowiem z nami jest Bóg”. Bóg zaś podtrzymuje tych, którzy upadają, i gotów jest zawsze niweczyć naszych wrogów, skoro się tylko nawracamy.

13 maja 2013

św. Bazyli Wielki (†379)

„W życiu wspólnotowym moc Ducha Świętego, która jest udziałem jednego, przechodzi zarazem na wszystkich. Każdy nie tylko sam korzysta z własnego daru, ale pomnaża go, udzielając go innym i cieszy się owocami cudzych darów jak własnymi” Reguła większa (Regulae fusitus tractatae)

10 maja 2013

św. Maksym z Turynu († ok. 467)

"Według naszego zwyczaju, miejsce na tronie dzieli się z tym, kto po dokonaniu wielkiego czynu wraca jako zwycięzca i zasługuje na honorowe miejsce. Tak też i człowiek Jezus Chrystus, po tym jak pokonał przez swą mękę diabła i otworzył swym zmartwychwstaniem królestwo podziemne, przybywa jako zwycięzca do nieba po wypełnieniu powierzonego Mu zadania i słyszy zaproszenie Boga Ojca: 'Siądź po mojej prawicy'. Nie powinniśmy się dziwić, że od Ojca wychodzi ta propozycja dzielenia tronu z Synem, który ze swej natury jest współistotny Ojcu. [...] Syn zasiada po prawicy, ponieważ — jak mówi Ewangelia — po prawej stronie staną owce, po lewej zaś kozły. Trzeba więc, aby pierwszy Baranek zajął miejsce owiec, a Głowa niepokalana już zawczasu objęła miejsce przeznaczone dla niepokalanej owczarni, która pójdzie za Nim" (40, 2; Scriptores circa Ambrosium, IV, Mediolan-Rzym 1991, s. 195).

5 maja 2013

św. Grzegorz z Nazjanzu (+390)

"Niech każdy da wszystko, przyniesie w darze Temu, który siebie samego dał jako przebłaganie i okup za nas (Mt 20,28; 16,26). Największą zaś ofiarą będzie wejście w to misterium [Paschy] czyli przyjęcie przez nas dla Niego tych wszystkich cech, które On posiadał, kiedy dla nas przyjął nasze." Mowa 1: Na Paschę 5

4 maja 2013

św. Antoni Pustelnik (+356)

„Nikt nie może wejść do Królestwa Niebieskiego nie wypróbowany. Zabierz pokusy – a nikt nie będzie zbawiony”. Apoftegmaty

2 maja 2013

św. Izydor z Sewilli (†636)

„Najbardziej przeciw tym diabeł nastaje różnorodnymi pokuszeniami, którzy mogą i innych swoją użytecznością posunąć do przodu, aby gdy owych się powstrzyma, nie poczynili postępów i ci, którzy są pouczani.” Sentencje, księga III, rozdział 5

30 kwietnia 2013

św. Efrem Syryjczyk (+373)

„Witaj, przystani najspokojniejsza, upragniona wybawicielko z fal burz wichrzycieli! Witaj opiekunko pozostających w niebezpieczeństwie!... Witaj, ucieczko i obrono grzeszników! Witaj, Ty łagodzisz cierpienia!... Witaj, nadziejo wszystkich prawych, dręczonych przeciwnościami! Witaj słodka pociecho i obrono nawróconych!... Witaj, najskuteczniejsza pojednawczyni całego świata!... Witaj, chwało i radości kapłanów! Witaj, Panno pociecho osamotnionych! Witaj, Królowo mieszkańców nieba i Pani aniołów! Witaj, Ty otwierasz bramę do raju niebios!... Witaj nasza pocieszycielko, Ty ukoiłaś smutki i uśmierzyłaś przykrości uciskanych, usunęłaś wszystkie utrapienia! Witaj, kluczu królestwa niebieskiego! Witaj, najbezpieczniejszy porcie żeglujących w tym życiu!” Ku chwale Bożej Rodzicielki Dziewicy Maryi

29 kwietnia 2013

św. Grzegorz Wielki (+604)

"Nie pasterzem, lecz najemnikiem nazwany jest, kto pasie owce Chrystusowe nie z wewnętrznej miłości, lecz dla doczesnych dochodów. Najemnikiem wszak jest ten właśnie, kto ma stanowisko pasterza, ale nie stara się o zyski dusz – łakomym okiem patrzy na korzyści ziemskie, cieszy się z zaszczytu przełożeństwa, tuczy się doczesnymi zyskami, weseli okazywanym przez ludzi szacunkiem. Są to bowiem wszystko dochody najemnika – by za to właśnie, ze pracuje przy zarządzaniu, tutaj znajdował to, czego szuka, a na przyszłość był odłączony od dziedzictwa trzody. Nie można jednak naprawdę poznać, czy ktoś jest pasterzem, czy najemnikiem, jeśli nie zachodzi sytuacja krytyczna. W czasie bowiem spokoju bardzo często także najemnik stoi na straży trzody jak prawdziwy pasterz – lecz przychodzący wilk ujawni, w jakim kto duchu stał na straży trzody. (…) Wówczas ten, kto pasterzem się wydawał, a nie był, zostawia owce i ucieka – bo skoro się boi, by napastnik nie zagroził jemu, to nie ośmiela się stawić oporu czynionej przez tamtego nieprawości. Ucieka zaś nie przez swe odejście ze stanowiska, lecz przez pozbawienie wsparcia. Ucieka, bo ujrzał nieprawość, a zmilczał. Ucieka, bo chowa się za milczeniem. (…) W przypadku zagrożenia owiec nie może stawać w ich obronie ten, kto w tym, że im przewodzi, nie owce miłuje, lecz szuka ziemskiego zysku. Skoro bowiem przywiązuje się do godności, skoro cieszą go ziemskie korzyści, to wzdraga się on przed daniem oporu zagrożeniu, by nie postradać tego, co miłuje." Homilia XIV na 2 niedzielę wielkanocną

28 kwietnia 2013

św. Jan Chryzostom (+407)

"Nie ozdabiajmy domów naszych, ale raczej jeden tylko dom: duszę naszą. Czyż bowiem nie wstyd, że niepotrzebnie i lekkomyślnie wykładamy marmurami nasze ściany, a nie dbamy o Chrystusa, który przechodzi koło nas odarty z szat i obnażony? Jakaż ci korzyść ze wspaniałego domu, człowiecze? Czy zabierzesz go z sobą, gdy odejdziesz? Duszę zaś będziesz niósł z sobą wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz."

25 kwietnia 2013

św. Augustyn (+430)

Śmierci ciała lęka się każdy człowiek, śmierci duszy – niewielu. O śmierć ciała, która niewątpliwie kiedyś przybędzie, wszyscy się troszczą, aby nie przyszła, toteż o to się starają. Stara się człowiek, który ma umrzeć, aby nie umarł, a człowiek, który ma żyć wiecznie, nie stara się o to, aby nie grzeszył. A jeśli zabiega o to, żeby nie umarł, to daremnie się trudzi; o to się stara, aby jak najbardziej odwlec, a nie, żeby jej uniknąć. Jeżeli bowiem nie chce grzeszyć, to nie potrzebuje się trudzić, a żyć będzie na wieki. Obyśmy mogli pobudzić ludzi, a z nimi również i siebie nakłonić, abyśmy tak miłowali trwałe życie, jak ludzie kochają życie przemijające. Czego to człowiek nie czyni w niebezpieczeństwie utraty życia? Gdy miecz nad ich karkami zawiśnie, ludzie oddają wszystko, cokolwiek dla utrzymania życia zachowali. Któż natychmiast nie oddaje wszystkiego, aby go nie zabito? A może po oddaniu tego i tak zostanie zabity? Któż dla zachowania życia nie zgodzi się stracić to, z czego żył, przenosząc życie żebracze nad rychłą śmierć? Kto, gdyby mu powiedziano: odpłyń, abyś nie umarł, nie uczyniłby tego, aby śmierć odroczyć? Kto, gdyby mu powiedziano: pracuj, aby śmierci uniknąć, byłby leniwy? Natomiast łatwe rzeczy Bóg nakazuje, abyśmy żyli wiecznie, a o wypełnienie tego nie dbamy. Bóg nie mówi: strać wszystko, co masz, abyś żył przez krótki czas pracą zajęty, lecz: daj ubogiemu z tego, co posiadasz, abyś żył zawsze bez pracy bezpiecznie. Oskarżają nas miłośnicy doczesnego życia, którego właściwie nie mają, gdy chcą i jak długo chcą, a my się wzajemnie nie oskarżamy, iż jesteśmy tak leniwi, tak opieszali dla otrzymania wiecznego życia, które, jeśli zechcemy, będziemy mieli, gdy będziemy je posiadać, nie utracimy go; tę zaś śmierć, której się lękamy, choćbyśmy nie chcieli, mieć będziemy.

22 kwietnia 2013

św. Bazyli Wielki (+379)

"... będziesz zatem modlił się nieustannie, jeśli nie ograniczysz modlitwy jedynie do słów, ale całym swoim postępowaniem i sposobem myślenia przylgniesz do Boga. Wtedy twoje życie stanie się ciągłą i nieustanną modlitwą." homilia Na cześć męczennicy Julitty.

21 kwietnia 2013

św. Augustyn (+430)

„Powiada Dawid: «Uznaję nieprawość moją». Jeśli ja uznaję. Ty zapomnij. Nie sądźmy, iż jesteśmy doskonałymi i bez grzechu. Aby życie zasługiwało na pochwałę, prośmy o przebaczenie win. Ludzie zaś, którym brak nadziei, im mniej zwracają uwagę na własne grzechy, tym skwapliwiej wyszukują je u innych. A szukają nie po to, aby zło naprawić, ale by je potępiać. Ponieważ dla siebie nie znajdują usprawiedliwienia, gotowi są oskarżać drugich. Bynajmniej nie taki przykład modlitwy i zadośćuczynienia zaleca nam psalmista w słowach: «Uznaję bowiem nieprawość moją, a grzech mój jest zawsze przede mną». Nie dociekał grzechów cudzych. Badał swoje sumienie, nie schlebiał, ale dogłębnie zastanawiał się nad sobą. Nie pobłażał sobie, dlatego miał podstawę, by prosić o wybaczenie” Kazanie 19, 2

20 kwietnia 2013

św. Jan Damasceński (+749)

"Uczniowie Pana oglądali Boga, który stał się człowiekiem, Jezusa Chrystusa, widzieli Jego mękę, podziwiali cuda i słuchali Jego słów. A zatem i my, idący śladami apostołów, pragniemy żywo widzieć i słyszeć. Apostołowie oglądali Jezusa Chrystusa twarzą w twarz, tak jak się ogląda osobę stojącą przed nami. My zaś, nie widząc Jezusa bezpośrednio i nie słysząc Jego słów, docieramy do Jego słowa poprzez księgi i w ten sposób uświęcamy siebie. Uważamy się za szczęśliwych z tego powodu, że możemy przez święte i czcigodne księgi przyjmować Jezusowe słowa i w ten sposób poddawać się ich uświęcającej mocy. W podobny sposób przez pośrednictwo obrazu kontemplujemy Jezusowy wygląd, Jego cuda i Jego mękę. Kontemplacja ta uświęca nasze oczy, a przez to naszą duszę. Uważamy siebie za szczęśliwych i czcimy święty obraz, wznosząc się przy jego pomocy do kontemplacji Boskiej chwały. Nasze uszy przez słowa — a oczy przez obraz — wiodą nas do kontemplacji duchowej."

18 kwietnia 2013

św. Ireneusz z Lyonu (†202)

Skoro więc tak się rzeczy mają z tradycją apostolską w Kościele, która trwa wśród nas, wróćmy do tego dowodu z Pisma, które jako Ewangelię spisali Apostołowie. W Piśmie Apostołowie spisali naukę pochodzącą od Boga, wykazując, że Pan nasz Jezus Chrystus jest prawdą i nie ma w Nim kłamstwa. Tak zapowiedział to już Dawid, o Jego dziewiczym zrodzeniu i powstaniu z martwych, gdy rzekł: „Prawda z ziemi wyrośnie”. Także Apostołowie, którzy są uczniami Prawdy, znajdują się poza wszelkim kłamstwem. Kłamstwo bowiem ma tyle wspólnego z prawdą, co ciemność ze światłością. Obecność jednego z dwojga wyklucza drugie. Pan nasz zatem, będąc Prawdą, nie kłamie Adversus haereses III,5,1

17 kwietnia 2013

św. Nil z Ancyry (†430)

Mówisz, że diabeł nawet wbrew twej woli wzbudza w tobie niewiarę w Boga; nie bój się niedowiarstwa, podstępnie wpajanego, w serce wkładanego. Pokaż się Chrystusowi, znakomitemu lekarzowi, wołając: "Wierzę, Panie, zaradź memu niedodowiarstwu" (por. Mk 9,24) a doznasz uleczenia. List do Sofroniusza

16 kwietnia 2013

św. Atanazy (†373)

„Zaprawdę, Szlachetna Dziewico, jesteś wielka ponad wszelką wielkość! Cóż można porównać z twą wielkością, Przybytku Boga? Do jakiego spośród wszystkich stworzeń porównam Cię, Pani? Tyś większa od wszystkich, Arko Nowego Przymierza! Zamiast złotem jesteś zewsząd otoczona czystością! W Tobie znajduje się złote naczynie zawierające prawdziwą mannę – Ciało, w którym jest boskość!" Homilia przeciw Ariuszowi

14 kwietnia 2013

św. Jan Chryzostom (+407)

"Gdy zobaczysz, że sprawiedliwy jest uciskany, krzywdzony i kończy doczesne życie w chorobie i biedzie i innych niezliczonych nieszczęściach, powiedz sobie, że gdyby nie było zmartwychwstania i sądu, to Bóg nie byłby dopuścił, aby człowiek, który dla Niego wy­cierpiał tyle złego, odchodził stąd, nie zakosztowawszy niczego do­brego. Stąd widać, że zgotował im inne życie, słodsze od obecnego i o wiele znośniejsze. Albowiem gdyby tak nie było, nie byłby pozwolił, aby wielu złych opływało w obecnym życiu w dostatki, a wielu spra­wiedliwych żyło w tysięcznych cierpieniach, lecz ponieważ przygo­towane jest inne życie, w którym ma dać każdemu należytą zapłatę, jednemu za występność, drugiemu za cnotę, dlatego znosi widok tego w nieszczęściu, a tamtego w dostatkach." O posągach - mowa 1

12 kwietnia 2013

św. Cezary z Arles (†542)

"Chętnie słuchajcie, jak to macie w zwyczaju, czytań świętych w kościele i w domach je na nowo odczytujcie.(...) Dlatego jak już powiedziałem, winniście mieć pragnienie czytania i słuchania Boskich tekstów. Z nich możecie czerpać do rozmów i pouczeń wszędzie, gdzie się znajdziecie. Słowo Boże, na wzór zwierząt, przeżuwajcie ustawicznie w myślach i w ten sposób pożyteczny sok, to jest duchowy sens, sami możecie zbierać i drugim z Bożą pomocą podawać. Tym samym wypełni się w was to, co jest napisane: "Jakże wspaniały jest kielich twój upajający" [Ps 23 (22), 5]."

11 kwietnia 2013

Ewagriusz z Pontu (†399)

"Bądź wytrwały i módl się usilnie; odrzucaj nachodzące cię troski i myśli. Wprowadzają one w zamęt i niepokoją, aby pozbawić cię siły." O modlitwie

9 kwietnia 2013

św. Jan Chryzostom (+407)

"Nadajcie więc swym dzieciom - proszę was - imiona świętych! (...) Nie uważaj tego za rzecz małą, bo już imiona świętych przynoszą błogosławieństwo." O wychowaniu dzieci

5 kwietnia 2013

św. Paulin z Noli (+431)

"Nie małą bowiem rozkosz sprawia duszom wierzących naprzód sobie wyobrażać w słodkim rozważaniu przyrzeczoną wiernym szczęśliwość i w wyobraźni przechadzać się już w raju." List 13, do Pammiachiusza

4 kwietnia 2013

św. Augustyn (†430)

„Słuchajmy Ewangelii tak, jak gdyby Pan był tu obecny. Wszystkie cenne słowa, jakie padały z Jego ust, są przecież dla nas zapisane i dla nas przechowane. Ewangelię odczytuje się dla nas. Będzie ona odczytywana również dla naszych potomnych, i to aż do końca świata. Pan jest w niebie, ale również i tutaj jest prawda Pańska" Joh. Tr. XXX 1

3 kwietnia 2013

Teodoret z Cyru (†466)

“Jeśli nikt inny nie zdołał sprostać tak wielkim trudom, z tego wynika, że to miłość do Boga pozwoliła tym ludziom przekroczyć granice ich natury. Rozpaleni Ogniem z góry znoszą ochoczo ataki zimna, a rosą niebieską łagodzą żar słońca. Miłość ich karmi, poi, odziewa, daje im skrzydła i uczy ich lotu, sprawia, iż przekraczają niebo, ukazuje im, na ile to możliwe, Istotę ukochaną, wywołuje tęsknotę przez wyobrażenie kontemplacji, wzbudza oczarowanie i tak coraz mocniejszym płonie w nich żarem. Jak bowiem zakochanych samo oglądanie tych, których kochają, wprawia w oczarowanie i ostrzejszym jeszcze czyni oścień miłości, tak ci, których pobudza miłość Boża, przez wyobrażenie sobie czystej piękności Bożej, sprawiają, że strzały tej miłości stają się jeszcze ostrzejsze, i im więcej pragną się nią cieszyć, tym mniejsze odczuwają nasycenie. Przyjemności fizycznej towarzyszy przesyt, do miłości Bożej natomiast nie stosuje się ta zasada [...]. Albowiem miłość do Zbawiciela i Stwórcy stawiam wyżej nie tylko od wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych razem zespolonych, ale również gdyby jakieś inne stworzenie wydało mi się większe i piękniejsze niż ona, nie skłoni mnie, abym na nie zamienił miłość. Jeśli ktoś ofiaruje mi radości bez niej, nie przyjmę; jeśli dla niej przyjdzie mi znieść cierpienia, wydadzą mi się bardzo pożądane i miłe, ponieważ głód dla miłości bardziej krzepi niż jakikolwiek rodzaj użycia, prześladowanie jest przyjemniejsze niż pokój, nagość wdzięczniejsza niż purpura i haftowane złotem szaty, niebezpieczeństwo słodsze niż brak jakiegokolwiek zagrożenia i śmierć gwałtowna bardziej pożądana niż wszelkie życie. Rzeczywiście przyczyna cierpień jest dla mnie pocieszeniem, gdyż przyjmuję ich ataki ze względu na Kochającego i zarazem Kochanego” O miłości Bożej

31 marca 2013

św. Augustyn (+430)

"Teraz, dopóki jestem w ciele, jestem daleko od Ciebie, Panie, ponieważ postępuję naprzód przez wiarę, a nie przez widzenie Ciebie. Przyjdzie dzień, w którym zobaczę to, w co teraz widząc, wierzę, a widząc to, w co teraz wierzę, będę szczęśliwy... wówczas nadejdzie rzeczywistość, w której teraz pokładam nadzieję... teraz wzdycham, teraz poszukuję schronienia pewnego, by stanąć w bezpiecznym miejscu; teraz, będąc słabym, uciekam się do lekarza... Teraz w czasie nadziei, płaczu, upokorzeń, cierpień, chorób... dla wielu stałem się przedmiotem podziwu... ponieważ wierzę w to, czego nie widzę. Istotnie, ci co są szczęśliwi w oparciu o to, co widzą, zażywają rozkoszy w piciu, w przyjemnościach... w chciwości, w bogactwach, w kradzieżach, w zaszczytach tego świata... w tym wszystkim radują się. Natomiast ja idę inną drogą, nie troszcząc się o rzeczywistość obecną, a nawet obawiając się powodzenia w tym życiu; nie czuję się bezpieczny w niczym innym, jak tylko w Twoich obietnicach, o Boże mój. Żyję zadowolony dzięki ufności, że Ty, Panie, jesteś wierny w swoich obietnicach; lecz nie posiadając Cię jeszcze, wzdycham udręczony pragnieniem. Udziel mi wytrwałości w tym pragnieniu, dopóki nie otrzymam tego, co obiecałeś: wówczas skończą się jęki, a rozbrzmiewać będzie jedynie chwała."

30 marca 2013

św. Grzegorz z Nazjanzu (†390)

"Łatwiej oprzeć się złu w jego początkach niż zwalczyć je, gdy sił nabrało. Podobnie łatwiej trzymać kamień w garści, niż chwycić go spadającego z góry z wielkim impetem."

28 marca 2013

św. Ambroży z Mediolanu (+397)

"Wszystkie modlitwy poprzednie wypowiada kapłan: składa Bogu chwałę, zanosi modły błagalne, prosi za lud, za królów itd. Z chwilą, gdy dochodzi do sprawowania czcigodnego sakramentu, wtedy już kapłan nie posługuje się własnymi zwrotami, lecz używa słów Chrystusa. Jakie to są słowa? Te mianowicie, które wszystko stworzyły. Na rozkaz Pana powstało niebo, ziemia, morze, zrodziło się wszelkie stworzenie. Widzisz więc, jak wielką moc działania posiadają słowa Chrystusa. Jeśli w słowie Pana Jezusa tkwi taka siła, że pod jego wpływem zaczyna istnieć coś, czego dotąd nie było, to tym bardziej jest ono w stanie sprawić, że rzeczy, które poprzednio istniały, zamieniają się w inne. Nie istniało ani niebo, ani morze, ani ziemia, ale mówi Dawid: < On powiedział i stały się. On rozkazał i zostały stworzone >(Ps 148,5). Oto odpowiadam ci: Nie było Ciała Chrystusowego przed konsekracją, ale po niej -- powtarzam -- jest już Ono obecne. Chrystus sam powiedział i stało się, On rozkazał i zostało stworzone. Poprzednio ty sam byłeś starym stworzeniem. Skoro jednak zostałeś uświęcony, zacząłeś istnieć jak nowe stworzenie. Czy chcesz wiedzieć, jak się nim stałeś? Powiedziano, że wszystko < w Chrystusie jest nowym stworzeniem >(2 Kor 5,17)" (O sakramentach 4,14-16).

26 marca 2013

Izydor z Peluzjum (†przed 451)

"Współczuciem i łagodnością staraj się, mądry zaiste człowieku, przynieść ulgę w nieszczęściu ludziom, których zewsząd spotykają przeciwności życiowe, przemocą niejako doprowadzaj ich dobrym słowem do radości, a wyrywaj korzenie przygnębienia. Bo skoro dowiedzą się od ciebie, że jeśli utrapienia zostały na nich sprawiedliwie zesłane, uczynią lżejszymi ich upadki, a jeśli z dopustu Bożego spadły na tych, którzy niczego złego nie popełnili, przygotowują wieńce chwały, wówczas nie tylko usuną z duszy przygnębienie, lecz także napełnią się radością." List do biskupa Teodozjusza

24 marca 2013

św. Ildefons z Toledo (†667)

"Do Ciebie się uciekam, o Matko Boża!... Proszę Cię, wyjednaj mi tę łaskę, abym sercem całym zjednoczony był z Synem Twoim i z Tobą: z Twoim Synem, jako Bogiem moim; z Tobą jako z Matką tegoż Boga mojego."

23 marca 2013

św. Beda Czcigodny (†735)

"płakali i narzekali ci, którzy miłowali Chrystusa, gdy widzieli Go pojmanego przez nieprzyjaciół, związanego, zaprowadzonego przed sąd, skazanego, biczowanego, wyśmiewanego i wreszcie ukrzyżowanego, przebitego włócznią i pogrzebanego. Radowali się natomiast ci, którzy miłowali świat (...), gdy skazywali na najhaniebniejszą śmierć Tego, którego już sam widok im przeszkadzał. Smutek ogarnął uczniów z powodu śmierci Pana, ale gdy dowiedzieli się o Jego zmartwychwstaniu, ich smutek zamienił się w radość. Widząc potem cud wniebowstąpienia, z jeszcze większą radością wielbili i błogosławili Pana, jak zaświadcza o tym ewangelista Łukasz (por. 24, 53). Jednak te słowa Pana odnoszą się do wszystkich wiernych, którzy przez łzy i udręki świata starają się dojść do radości wiecznych i którzy słusznie teraz płaczą i są smutni, ponieważ nie mogą jeszcze zobaczyć Tego, którego miłują, i ponieważ wiedzą, że dopóki przebywają w ciele, są daleko od ojczyzny i królestwa, nawet jeśli są pewni, że trudy i zmagania przyniosą im nagrodę. Ich smutek zamieni się w radość, gdy po ukończeniu walki w tym życiu otrzymają zapłatę życia wiecznego, zgodnie z tym, co mówi Psalm: 'Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości'" (Omelie sul Vangelo, 2, 13: Collana di Testi Patristici, XC, Rzym 1990, ss. 379-380).

22 marca 2013

św. German z Konstantynopola (†732)

"O, człowieku, ten krzyż to twój sternik, więc nie bój się grzmiących fal morza twojego życia... Krzyż będzie dla ciebie wzorem niezłomności, aż przymocujesz swe ciało do wiecznej czci wobec Ukrzyżowanego..., a wtedy z wielką zdobyczą dotrzesz do portu spokoju!"

21 marca 2013

św. Piotr Chryzolog (†450)

„Oddajmy Bogu pewien czas w naszym życiu, aby ta nieszczęśliwa próżność i nędzne zmartwienia nie pochłonęły nam całego dnia” Sermo 21

20 marca 2013

św. Augustyn (+430)

"... niewątpliwie pomagają zmarłym modlitwy świętego Kościoła i zbawcza ofiara i jałmużny, jakie są składane za ich dusze: aby Pan postąpił z nimi bardziej miłosiernie, niż zasługują na to ich grzechy. Cały bowiem Kościół zachowuje to, co przekazali ojcowie, że za tych, którzy zmarli we wspólnocie Ciała i Krwi Pańskiej - kiedy podczas tej Ofiary przyjdzie czas na to wspomnienie - modlimy się i pamiętamy o tym, żeby to za nich ofiarować". Sermo. 173,2

17 marca 2013

św. Grzegorz z Nazjanzu (†390)

„Kocham Go, jako najczystszą moją miłość, gdyż dla swych miłośników On jest ponad wszelkie pojęcie wierny i czuły […]. Chciał, by krzyż Jego został postawiony dla wszystkich. W Nim raduję się i weselę, nawet jeśli nakłada mi jakieś cierpienie, gdyż pragnę być oczyszczony jak złoto w ogniu" Carm. I. II. 1

16 marca 2013

Sewer z Antiochii (†538)

"Cóż wspanialszego może być niż Matka Boga? Ten, kto do Niej się zbliża, jakby się zbliżał do ziemi świętej, aby samemu być do nieba wziętym"

15 marca 2013

św. Cyprian z Kartaginy (+258)

“Obawiasz się, że może zabraknie ci majątku, gdy zaczniesz zeń hojnie czerpać, a nie wiesz, nieszczęsny, że gdy lękasz się, by ci nie zabrakło mienia, może ci zabraknąć samego życia i zbawienia, i gdy uważasz, by się coś z twojej własności nie zmniejszyło, nie spostrzegasz, iż sam się zmniejszasz, miłośniku raczej mamony niż duszy swojej, i gdy lękasz się, byś dla siebie samego nie utracił ojcowizny, sam dla ojcowizny giniesz” O uczynkach i jałmużnach (De opere et eleemosynis)

14 marca 2013

św. Ildefons z Toledo (†667)

"odnosi się do Pana to, co poświęca się Służebnicy; w ten sposób spływa na Syna to, co wyświadcza się Matce; tak przechodzi na Króla cześć, którą składa się w hołdzie Królowej." O wieczystym Dziewictwie Najśw. Maryi Panny

13 marca 2013

św. Leon Wielki († 460)

"…wśród stopni duchowego postępu nie istnieje nigdy taki, którego by już nie można było przekroczyć, trzeba sobie zadać trud, by w dniu odkupienia nikt z nas nie znalazł się obarczony grzechami starego człowieka" Sermo, 44

11 marca 2013

św. Grzegorz z Nyssy (†395)

"Ci więc, których nazwa pochodzi od imienia Chrystus, zanim zastosują je do siebie, muszą najpierw stać się takimi, jakimi powinni być ze względu na to imię. Wiadomo, że odróżnia się rzeczywistego człowieka od podobizny, która jedynie nosi taką samą nazwę; rozróżnienia zaś dokonuje się na podstawie właściwych im cech: o człowieku mówi się, że jest istotą żywą, rozumną i myślącą, o jego podobiźnie zaś, że to nieożywiona materia, która przybrała postać ludzką przez naśladowanie. Podobnie — na podstawie ujawniających się cech — można odróżnić chrześcijanina od tego, który jedynie sprawia wrażenie, że nim jest." Pisma ascetyczne

10 marca 2013

św. Jan Damasceński (†749)

"Trzeba pozwolić ogarnąć się zdumieniu z powodu wszystkich dzieł Opatrzności, trzeba je wszystkie chwalić i przyjąć, przezwyciężając pokusę znajdowania w nich aspektów, które wielu wydają się niesprawiedliwe lub niegodziwe, uznając natomiast, że plan Boży przekracza zdolności poznania i rozumienia człowieka, podczas gdy — przeciwnie — On jeden zna nasze myśli, nasze działania, a nawet naszą przyszłość". Contra imaginum calumniatores II, 29

9 marca 2013

św. Augustyn (+430)

"Żadna rozkosz cielesna, choćby największa i najpromienniejsza, światłem doczesnym rozjarzona, nie zasługuje nawet na wspomnienie, a cóż dopiero na porównanie z błogością życia wiecznego." Wyznania, ks. IX

8 marca 2013

św. Ireneusz z Lyonu (†202)

".. nie trzeba już więcej szukać u innych prawdy, skoro ją bez trudu można otrzymać w Kościele. Apostołowie bowiem zebrali w nim jakby w bogatym zbiorniku, w doskonałej pełni, wszystko, co należy do prawdy, tak że każdy, kto chce, może z niej czerpać napój życia. Prawda ta jest wprowadzeniem do życia, wszyscy inni to złodzieje i rozbójnicy. Dlatego należy się ich wystrzegać, zaś wszystko, co należy do Kościoła, kochać z najwyższą troską i przyjmować w tradycji prawdy." Adversus haereses III,4

7 marca 2013

św. Grzegorz Wielki (†604)

„Wtedy miłość przedziwnie dźwiga się ku górze, gdy miłosiernie schodzi ku dołom bliźnich; i o ile życzliwie zstępuje na same niziny, o tyle mocno zdąża ku szczytom” Księga reguły pasterskiej

5 marca 2013

św. Grzegorz z Nazjanzu (†390)

"Chciałbym wszystkim to powiedzieć i oznajmić, że bardziej my żałować powinniśmy złych z powodu ich duchowej choroby, niż oni nas z powodu zewnętrznej... i że lepszą jest od wyuzdanego rozkwitu - uduchowiona choroba". List 34

3 marca 2013

św. Doroteusz z Gazy (†565)

"Tak, jak pości nasz brzuch, tak musi pościć i język. Niech się powstrzyma od obmowy, od kłamstwa, od słów zbytecznych, od obelg, od gniewu, słowem od wszelkich grzechów popełnianych mową. Podobnie niechaj poszczą i oczy: nie oglądajmy rzeczy niepotrzebnych, niech też nasz wzrok nie grzeszy swawolą ani się nie wpatrujmy w nikogo. Podobnie też rękom i nogom zabronić należy wszelkich złych uczynków. W ten sposób, jak mówi św. Bazyli, pościmy dla podobania się Bogu, że odwracamy się od wszelkiego zła, które się dokonuje przez wszystkie nasze zmysły. W ten sposób dojdziemy, jak już powiedzieliśmy, do świętego dnia Zmartwychwstania odnowieni, czyści i godni udziału w świętych tajemnicach."

2 marca 2013

św. Ignacy Antiocheński (†107)

"Dołóżcie starań, aby się częściej gromadzić na dziękczynieniu i uwielbieniu Boga. Gdy bowiem zbieracie się razem, słabnie moc szatana i dzięki zgodnej waszej wierze rozprasza się zło, które on sprowadza. Nic cenniejszego od pokoju, który usuwa wszelkie wojowanie nieprzyjaciół ziemskich i duchowych." List do mieszkańców Efezu

27 lutego 2013

św. Izydor z Sewilli (†636)

"Im bardziej ktoś wnika w słowa Pisma św., tym głębsze zdobywa z nich zrozumienie, tak jak ziemia, która im lepiej jest uprawiana, tym obfitsze przynosi owoce." Sentencje

26 lutego 2013

św. Augustyn (+430)

"Dobrze żyjmy, a żyjąc dobrze, nie mniemajmy, jakobyśmy byli bez grzechu. Tak żyjmy chwalebnie, abyśmy umieli prosić o przebaczenie. Bo ludzie idący na zatracenie, im mniej zważają na swoje grzechy, tym bardziej ciekawi są grzechów cudzych. Nie chodzi im o to, żeby poprawić, ale żeby ugryźć. Ponieważ sami żyją w sposób nie do usprawiedliwienia, gotowi są innych oskarżać. Otóż, bracia, grzech nie może pozostać bez kary, to byłoby niesprawiedliwe. Bóg twój powiada ci: Ukarz sam swój grzech albo Ja go ukarzę. Zatem karę za grzech wymierza pokutujący człowiek albo Sędzia Bóg. Albo ty ukarzesz swój grzech, ale nie siebie, albo Bóg go ukarze razem z tobą. Czymże bowiem jest pokuta, jeśli nie gniewem na siebie samego? Należy skruszyć swoje serce. Aby Bóg mógł stworzyć serce czyste, należy skruszyć serce nieczyste." Sermo. 19,2n

23 lutego 2013

św. Jan Chryzostom (+407)

"Mąż powinien powiedzieć żonie: Twoja miłość podoba mi się bardziej niż wszystko inne [...]. Nawet gdybym miał wszystko utracić, gdybym miał cierpieć, nie boję się, bylebym tylko zachował twoją miłość." Homilia na List do Efezjan 20, 1

22 lutego 2013

św. Grzegorz Wielki (+604)

"Z miłości ku nam, najdrożsi bracia, nasz Odkupiciel śmierć przyjął i my z miłości ku Niemu uczmy się przezwyciężać siebie. Jeśli doskonale to czynimy, to nie tylko unikniemy grożących nam cierpień, lecz zostaniemy wynagrodzeni chwałą wraz z męczennikami. Choć nie ma teraz prześladowania, jednakże i nasz pokój ma swoje męczeństwo, choć bowiem pod żelazo nie podkładamy szyi, jednakże cielesne żądze zabijamy w duchu mieczem duchowym z Jezusa pomocą." Homilia III, do ludu w bazylice św. Felicyty męczenniczki w rocznicę jej urodzin (dla nieba)

21 lutego 2013

św. Piotr Damiani (†1072)

„Nic nie jest dla Maryi niemożliwe, nie zmniejsza się też, lecz powiększa Jej potęga, gdy dzięki Jej wstawiennictwu pokutujący dochodzą do łaski i sprawiedliwi do chwały.” Hom. Na Zwiastowanie NMP

19 lutego 2013

św. Cyprian z Kartaginy (†258)

"Jaka zaś modlitwa może być bardziej duchowa od tej, którą przekazał nam Chrystus, przez którego także Duch Święty został do nas posłany? Jaka modlitwa kierowana do Ojca może być bliższa prawdy niż ta, którą Syn będący Prawdą (por. J 14,6) wypowiedział własnymi ustami? Módlmy się więc, drodzy bracia, tak jak Bóg, nasz Mistrz, nas nauczył. Jeśli będziemy Go błagać za pomocą słów, które pochodzą od Chrystusa, to modlitwa nasza będzie Mu przyjazna i znajoma. Niech Ojciec rozpozna słowa swojego Syna podczas naszej modlitwy, a ten, który mieszka w sercu, niech będzie obecny i w mowie (por. Rz 8,9). Ponieważ Chrystus jest naszym obrońcą u Ojca w sprawie naszych grzechów (por. J 2,1), gdyż jako grzesznicy modlimy się o przebaczenie naszych win, wypowiadajmy słowa naszego Obrońcy. Skoro bowiem mówi, że da nam to, o co prosić będziemy w Jego imię (por. J 16,23), to skuteczniej osiągniemy to, o co prosimy w imię Chrystusa, jeśli będziemy się modlić Jego słowami." O Modlitwie Pańskiej

17 lutego 2013

św. Antoni Pustelnik (†356)

Święty abba Antoni, kiedy mieszkał na pustyni, popadł raz w zniechęcenie i wielką ciemność wewnętrzną. I powiedział do Boga: „Panie, chcę się zbawić, ale mi myśli nie pozwalają: co mam robić w tym utrapieniu? Jak się zbawić?” I chwilę potem, wyszedłszy na zewnątrz, zobaczył Antoni kogoś podobnego do siebie, kto siedział i pracował, potem wstawał od pracy i modlił się, a potem znowu siadał i plótł linę, i znów wstawał do modlitwy. A był to anioł Pański, wysłany po to, by go pouczyć i umocnić. I usłyszał Antoni głos anioła: „Tak rób, a będziesz zbawiony”. Gdy to usłyszał odczuł wielką radość i ufność; a robiąc tak, osiągnął zbawienie.

15 lutego 2013

Ewagriusz z Pontu (†399)

"Nie dręcz się, jeśli od razu nie otrzymasz tego, o co prosisz. Bóg pragnie dać ci jeszcze więcej, jeśli tylko wytrwasz z Nim na modlitwie. Cóż bowiem może być większego nad rozmowę z Bogiem, i przebywanie w Jego obecności?"

7 lutego 2013

św. Augustyn (+430)

Nie zakazuje ci Bóg kochać swoich stworzeń, ale nie kochaj ich tak, jakby mogły cię uszczęśliwić ostatecznie. Doceń je i podziwiaj, abyś umiłował Stwórcę. Wyobraźmy sobie, bracia, że narzeczony obdarzył ukochaną pierścieniem, a ta umiłowała pierścień więcej niż tego, który go jej podarował. Czy nie zarzucimy jej zdrady, chociaż kocha ona coś, co otrzymała od narzeczonego? Gdyby mówiła: Wystarczy mi pierścień, nie interesuje mnie jego wygląd ani zalety - któż nie odwróciłby się ze wstrętem od takiej głupoty? Któż nie uznałby w tym dowodu cudzołożnego ducha? Kochasz złoto zamiast męża, pierścień zamiast narzeczonego. Czy dał ci zadatek nie po to, aby cię dla siebie pozyskać, ale po to, żebyś się od niego odwróciła? Przecież dlatego narzeczony daje zadatek, bo sam chce być w nim kochany. Otóż Bóg dał ci to wszystko. Kochaj Tego, który to stworzył. Chce dać ci więcej. Chce dać samego siebie, który to stworzył. Chociaż Bóg to stworzył, to jeśli kochając to zaniedbujesz Stwórcę - czy twoja miłość świata nie jest miłością cudzołożną? In Epist. Ioan., tr. 2,11

6 lutego 2013

św. Marek Eremita (V w.)

"Nie myśl, że każde utrapienie dane jest człowiekowi z powodu grzechu. Wielu jest ludzi, którzy mili są Bogu, bywają jednak poddawani próbom. Napisane jest: „Nikczemni i nieprawi będą wytępieni", podobnie też: „Tych, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie, spotkają prześladowania".

2 lutego 2013

św. Sofroniusz (†638)

Jak Bogurodzica, Dziewica niepokalana, niosła w swoich ramionach Światło prawdziwe idąc na spotkanie tych, którzy pozostawali jeszcze w mroku śmierci, tak też i my oświeceni jego promieniami i trzymając w ręku widoczny dla wszystkich płomień, pośpieszajmy naprzeciw Tego, który jest prawdziwym Światłem.[...] 'Światło przyszło na świat' i oświeciło go pogrążonego w mrokach. 'Nawiedziło nas z wysoka Wschodzące Słońce' i oświeciło tych, którzy przebywali w ciemnościach. To misterium dotyczy także nas. Także i my zobaczyliśmy Boże zbawienie, które Bóg przygotował wobec wszystkich narodów na chwałę nowego Izraela, to jest, nas właśnie. Zobaczyliśmy, i natychmiast zostaliśmy uwolnieni z dawnego mroku grzechów, podobnie jak Symeon po zobaczeniu Chrystusa został wyzwolony z więzów doczesnego życia. [...] Naszymi oczyma ujrzeliśmy Boga, który stał się człowiekiem. Teraz, skoro zobaczyliśmy Boga obecnego wśród nas i przyjęliśmy Go w duchu na ramiona, staliśmy się nowym Izraelem.

31 stycznia 2013

św. Jan Damasceński (†749)

“Nawrócenie (metanoia) jest odejściem od tego, co jest wbrew naturze, i powrotem do tego, co jest z naturą zgodne - czyli odejściem od diabła i powrotem do Boga - poprzez ascezę i trud” Wykład wiary prawdziwej, II 30

29 stycznia 2013

św. Cezary z Arles (†542)

"...daje świadectwo Chrystusowi, kto przestrzega, aby nie uprawiano wróżb, nie stosowano amuletów, nie szukano zaklinaczy i wieszczków oraz kto wypowiada się przeciw tym pokusom diabelskim."

26 stycznia 2013

Izydor z Peluzjum (†przed 451)

"Uważaj lekturę Pisma Świętego za pomoc na drodze do zbawienia, bo u tych, którzy pilnie go słuchają, sławnymi przykładami podsyca miłość cnoty i wzmacnia męstwo". List do kapłana Pawła

24 stycznia 2013

św. Efrem Syryjczyk (+373)

"Nie trać nadziei - broni, którą dał ci Chrystus, bowiem w przeciwnym razie nieprzyjaciel wtrąci cię w przygnębienie i szybko upadniesz."

23 stycznia 2013

św. Grzegorz z Nazjanzu (†390)

Jezus Chrystus "nie ogołocił się z żadnej istotnej części swojej Boskiej natury, niemniej jednak zbawił mnie jak uzdrowiciel pochylający się nad cuchnącymi ranami. (...) Pochodził z rodu Dawida, ale był stwórcą Adama. Miał ciało, ale ciało było Mu również obce. Zrodzony został przez matkę, ale przez matkę dziewicę; miał granice, ale był również niezmierzony. Został złożony w żłobie, a gwiazda przywiodła tam Mędrców, którzy przynieśli Mu dary i padli przed Nim na kolana. Jako śmiertelnik walczył z szatanem, ale będąc niezwyciężony, pokonał trzy razy kusiciela w walce. (...) Był ofiarą, ale także najwyższym kapłanem; został złożony w ofierze, a jednak był Bogiem. Ofiarował Bogu swą krew i w ten sposób obmył cały świat. Krzyż wyniósł Go nad ziemię, ale na gwoździach pozostał zawieszony grzech. (...) Zstąpił do umarłych, ale wyszedł z piekieł i wskrzesił wielu umarłych. Pierwsze wydarzenie jest typowe dla ludzkiej nędzy, a w drugim przejawia się bogactwo istoty bezcielesnej. (...) Tę postać ziemską przyjął na siebie nieśmiertelny Syn, ponieważ cię miłuje"

(Carmina arcana, 2: Collana di Testi Patristici, LVIII, Rzym 1986, ss. 236-238)

20 stycznia 2013

św. Cyryl Jerozolimski (+386)

„Kimś wielkim, wszechmocnym w swych darach i dziwnym jest Duch Święty. Pomyśl, ilu was tu teraz siedzi, ile dusz jest tu razem! A w każdym z nas działa On w odpowiedni sposób. Jest tu wśród nas, zna usposobienie każdego, widzi myśli, sumienie i słowa. Wielkie jest już to, co dopiero powiedziałem, ale jest i małe. Rozważ przez Niego oświecony, ilu jest chrześcijan w całej naszej diecezji, w całej prowincji Palestyny, w całym Kościele! Pomyśl o biskupach, kapłanach, diakonach, mnichach, dziewicach i świeckich każdego narodu! (…) Jak światło oświeca wszystko, tak i Duch Święty oświeca tych, którzy mają oczy."

19 stycznia 2013

św. Jan Damasceński (†749)

I my dziś jesteśmy przy Tobie, Pani, Pani - powtarzam - Bogarodzico Dziewico i serca swe zwracamy ku nadziei, jaką jesteś dla nas, ku najmocniejszej i najpewniejszej kotwicy. Oddajemy Ci umysł, serce, ciało, całych siebie, czcząc Cię w miarę swych sił psalmami, hymnami i pełnymi ducha pieśniami. Jeśli cześć oddawana innym sługom jest - jak nas uczy słowo Boże - dowodem miłości wspólnego Pana, to jak można nie dołożyć starania, by uczcić Ciebie, Matkę Pana? Jakże Cię nie uczcimy? Czy nie należy przenieść Jej nad życie, skoro dała nam życie? Wszak w ten sposób jeszcze lepiej okażemy miłość ku swemu Panu. Kazanie I na Wniebowzięcie NMP

17 stycznia 2013

św. Antoni Pustelnik (†356)

Przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni, i jeśli kogoś zobaczą przy zdrowych zmysłach, to powstaną przeciw niemu, mówiąc "Jesteś szalony, bo nie jesteś do nas podobny"

16 stycznia 2013

św. Hieronim ze Strydonu (+ 419 lub 420)

"Bądź mocno przywiązany do tradycyjnej nauki, która została ci przekazana, byś mógł nauczać zgodnie ze zdrową nauką i odpierać argumenty tych, którzy jej się przeciwstawiają"(List 52,7)

14 stycznia 2013

św. Efrem Syryjczyk (†373)

"Drzwi i podwoje nasze drogim i ożywiającym krzyżem koronujmy, mówiąc z Apostołem Pawłem: "Nie daj, Boże, chlubić się, jeno z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa". Kładźmy go na drzwiach, na czołach, na ustach, na piersiach. (...). Bo krzyż jest zwycięzcą śmierci, nadzieją wiernych, światłością świata (...) i sławą wieczną prawowiernych na wieki. Z tą zbroją we dnie i w nocy, i na każdą godzinę, i na każdym miejscu masz chodzić. (...) Bo widząc ten znak, moce piekielne przerażone uciekają. (...) Tym przenajdroższym Drzewem Chrystus, Bóg nasz, nienasycone piekło i szeroką gębę diabelską zatkał."

12 stycznia 2013

św. German z Konstantynopola († ok.734)

„Ty, Pani jesteś jedyną mą od Boga pociechą, boską rosą na gorejący żar mej duszy, na wysychające me serce spływającymi kroplami, zaciemnionej mej duszy najjaśniejszą pochodnią, przewodniczką w drodze, mocą w słabości, szatą dla mej nagości, bogactwem dla mej nędzy, dla mych nieuleczalnych ran lekarstwem, ukojeniem łez moich, kresem moich wzdychań, odwróceniem nieszczęść, ulżeniem bólów, rozwiązaniem więzów, nadzieją zbawienia, wysłuchaj próśb moich! Zlituj się nade mną, nachylona nad mymi łzami, miej nade mną współczucie, Matko miłosiernego Boga!” Homilia na Ofiarowanie NMP

10 stycznia 2013

św. Nil z Ancyry († ok. 430)

Nie tak dawno temu pewni miłujący Boga ludzie śpieszyli się, by dla załatwienia koniecznej sprawy wyruszyć w drogę. Zwrócili się więc do mnicha z prośbą o modlitwę, by mogli pomyślnie odbyć podróż przy dobrej pogodzie. Mnich widząc niebo zaciągnięte chmurami i spadające krople deszczu, wymawiał się od modlitwy, bo bał się, że nie odniesie ona skutku. Ale oni mu powiedzieli: „Ty tylko ofiaruj nam swoją modlitwę, a wierzymy, że mimo wszystko będzie z nami tak, jak uwierzyliśmy”. Kiedy właśnie po zakończeniu modlitwy ludzie owi wyruszyli w drogę, deszcz kropił, oni wcale się tym nie przejmowali, ani nie ulegali zwątpieniu. Niebo się przetarło, robi się wspaniała pogoda, wiatry się uciszają. Nasi podróżnicy dojeżdżają do miejsca, dokąd się wybierali, powracają znów do domu po pomyślnym załatwieniu sprawy. Opowiedziałem ci tę historię teraz, żebyś choć w części mógł pojąć to, co napisane: „Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy”(Hbr 11,1). List do Regina

9 stycznia 2013

Ambroży Autpert (+784)

„Z całym uczuciem naszego serca powierzamy się wstawiennictwu Błogosławionej Dziewicy; błagamy wszyscy usilnie o Jej opiekę, gdyż skoro na ziemi darzymy Ją naszymi hołdami, Ona sama w niebie poleca nas gorącą prośbą. Nie należy wątpić, iż Ta, która zasłużyła nosić wykup dla wszystkich potrzebujących wyzwolenia, może bardziej od wszystkich pozostałych świętych obdarzyć dobrodziejstwem swego wstawiennictwa tych, którzy otrzymali wyzwolenie".

7 stycznia 2013

św. Jan Chryzostom (†407)

"Ziemska walka trwa krótko, a nawet i w tym krótkim czasie często zachodzą przerwy. Wnet bowiem noc zapada między walczących, nadchodzi czas posiłku, i inne rózne rzeczy dają żołnierzowi sposobność wytchnienia, tak że może on zdjąć zbroję i nieco odetchnąć, pokrzepić się pokarmem i napojem i odzyskać pierwotne siły. Tymczasem na wojnie ze złym duchem nigdy nie mozna złożyć broni, ani snem się pokrzepić, jeśli się chce wyjść z niej cało. Z dwóch bowiem rzeczy jedno tylko da się wybrać - zginąć bez broni, lub z bronią w ręku stać i czuwać. On bowiem ustawicznie stoi ze swym wojskiem, śledząc nasze lenistwo; i większego starania dokłada on dla naszej zguby, niż my dla swego zbawienia. A ponieważ jest dla nas niewidoczny i nagle się włamuje, dlatego tych, którzy ustawicznie nie czuwają, spotyka cięższa klęska w tej wojnie, niż w tamtej." O kapłaństwie

4 stycznia 2013

św. Grzegorz Wielki (†604)

"Wiadomo nam dobrze, jak wielkie trapią was kłopoty tego świata. Ponieważ jednak dla tych, którzy są w największym ucisku, jedyną pociechą jest miłosierdzie Stwórcy, w Nim dajcie swą nadzieję, do Niego zwracajcie się całą duszą. Na kogo chce, sprawiedliwie dopuszcza utrapienie i uwolni tego, kto Mu ufa; Jemu więc dzięki czyńcie i cierpliwie znoście, cokolwiek zostało na was zesłane. Jest bowiem prawego umysłu nie tylko w pomyślności błogosławić Boga, ale także chwalić Go w przeciwnościach. Niech zatem w tym, co cierpicie, nie wyrywa się z waszego serca żadne szemranie przeciw Bogu, ponieważ nie wiadomo, na co nasz Stwórca to czyni. Może, wspaniałomyślny Synu, obraziłeś Go czymś w chwilach powodzenia i dlatego chce Cię oczyścić przez łagodną gorycz. Niech cię ani przemijające utrapienie nie łamie, ani nie dręczą materialne straty, ponieważ to, coś utracił, wielokrotnie będzie ci oddane, a nadto zyskasz wiekuiste radości, jeśli dzięki czyniąc w przeciwnościach cierpliwością zjednasz sobie Boga." List X, 12 do Libertyna, fragment